FASOLKA PO BRETOŃSKU- KLASYKA POLSKIEJ KUCHNI W NAJLEPSZYM WYDANIU
Aromatyczna, gęsta i rozgrzewająca- fasolka po bretońsku to jedno z tych dań, które smakują najlepiej w chłodne dni. Połączenie miękkiej fasoli, wędzonego boczku, kiełbasy i pomidorowego sosu z przyprawami, tworzy niepowtarzalny smak, dodaj którego chce się wracać. To potrawa, która nie tylko syci, ale i wypełnia kuchnię cudownym zapachem.
Tradycyjna fasolka po bretońsku świetnie sprawdza się jako danie jednogarnkowe- możesz przygotować większą porcję i cieszyć się nią przez kilka dni. Z każdym odgrzaniem smakuje jeszcze lepiej.
Składniki:
● fasola biała- 1,5 szklanki
● boczek wędzony- 100 g
● kiełbasa śląska- 3 szt
● cebula 1-2 sztuki
● mąka pszenna- 2 łyżeczki
● masło klarowane- 10 g
● przecier pomidorowy- według uznania
● majeranek- 1/2 łyżeczki
● ostra papryka- 1/2 łyżeczki
● sól- 1/2 łyżeczki
Wykonanie:
1. Fasolę opłucz i zalej zimną wodą. Odstaw na minimum 12 godzin- najlepiej na noc.
2. Następnie gotuj ją w tej samej wodzie do miękkości (uważając żeby się nie rozgotowała).
3. Boczek pokrój w kostkę, a kiełbasę w półplasterki. Podsmaż wszystko na suchej patelni, aż się lekko przyrumieni.
4. Dodaj do ugotowanej fasoli i wymieszaj.
5. Dopraw potrawę majerankiem, ostrą papryką i solą, po czym dodaj przecier pomidorowy- ilość zależy od tego, jak bardzo pomidorową wersję lubisz.
6. Na osobnej patelni, na maśle zeszklij drobno posiekaną cebulkę, następnie dodaj mąkę i przygotuj zasmażkę.
7. Zasmażkę połącz z fasolką, dokładnie wymieszaj i gotuj jeszcze kilka minut, aż całość się połączy i zgęstnieje.
8. Podawaj gorącą- najlepiej ze świeżym pieczywem.
Wskazówki:
○ Jeśli używasz fasoli z puszki- wystarczy dobrzy przepłukać (bez moczenia i gotowania).
○ Boczek i kiełbasę możesz zastąpić drobiem lub całkiem pominąć, tworząc wegetariańską wersję z wędzoną papryką dla aromatu.
○ Dla podkręcania smaku możesz dodać kilka suszonych pomidorów.
○ Majeranek najlepiej dodać pod koniec gotowania- zachowa wtedy więcej aromatu.
○ Fasolka po bretońsku najlepiej smakuje na drugi dzień, gdy wszystkie smaki dobrze się przegryzą.
przepysznie wyglądające zdjęcie, aż głodnieję na widok takiej fasolki :)
OdpowiedzUsuńzastanawia mnie jedynie fakt gotowania fasoli w tej samej wodzie co się moczyła, to podobno zwiększa wzdęcia i bóle brzucha?
tutaj http://www.gwiazdywkuchni.pl/Przepis,fasolka-po-bretonsku.php też znalazłam informację potwierdzającą, że daje się świeżą wodę, aby fasolka nie była wzdymająca, obok przypraw, które łagodzą ciężkostrawność fasoli…
proszę o odpowiedź i pozdrawiam!
MartynaP.
To prawda, fasola zawiera tzw lektyny, które blokują niektóre enzymy odpowiedzialne za trawienie białka roślinnego stąd wzdęcia itp "rewolucje" żołądkowo- jelitowe. Można te dolegliwości zredukować do minimum - zalać wrzątkiem i gotować ok 3-4 min, następnie odstawić na 1,5 godz. odcedzić wodę i zalać przegotowaną letnią na kolejne 1,5 godz. po tym czasie ponownie odlać i zalać letnią na kilkanaście godzin, znowu odlać wodę w której się moczyły, można wypłukać ja kilkakrotnie - zalać zimną wodą i gotować do miękkości, doprawić na koniec solą i majerankiem- powinno pomóc :)
OdpowiedzUsuń